Czytacz pisze 08
Gdzie na mapie świata
maleńki znak...
Krystyna Wolińska
Powyższy tekst wyśpiewała Irena Santor i oczywiście chodzi tutaj o Warszawę, ale jakim ona jest "maleńkim znakiem". Są mniejsze - tak mam na myśli nasze miasteczko.
W kilku tysiącach książek, które przeczytałem, znalazłem też kilka tysięcy miast rozsianych po kuli ziemskiej. Autorzy chętnie opisują blaski i cienie metropolii i miast mniejszych. Niejednokrotnie oprowadzają czytelnika niczym pilot wycieczki, po ulicach. Gdyby, nie daj Boże, jakiś kataklizm zdmuchnął Dublin, w Irlandii, to na podstawie "Ulissesa" Jamesa Joyce, można by go odbudować.
Piękną robotę zrobił Marek Krajewski w swych retro kryminałach. Skrupulatnie opisuje ulice, domy, instytucje Wrocławia, Lwowa, Gdańska - i wcale nie jest to nudne.
Dobry literat pisząc o miastach stara się nadać autentyczności swoim opowieściom, nawet wtedy gdy fabuła jest fikcyjna, a ja czytając je nigdy nie trafiłem na nasz Suchań - bo cóż tutaj ma się dziać - aż tu nagle... jakiż to dramat rozegrał się...
https://www.polskacanada.com/dariusz-bitner-sluchaj-sylwia/
Czytacz

