CZYTACZ PISZE 40
Zachęcony treścią i tematyką filmu sięgnąłem po pierwszy tom cyklu: „Wędrówka Joanny”. I chociaż styl i sposób narracji pachnie anachronizmem, przeczytałem - i powiem, że warto było. Saga opowiada o dolach i niedolach głównej bohaterki, sieroty Joanny, począwszy od dziecięcych lat do dorosłości. Akcja toczy się na przełomie XIX i XX wieku. Namawiam do przeczytania i chcę dodać, że tylko naprawdę twarde charaktery potrafiły przeżyć w tych niezbyt przyjemnych czasach. Nadmieniam o „Rzece kłamstwa” bowiem jest warta przeczytania.
Chcę jednak zwrócić uwagę na inną książkę – także sagę.
Mam pewną przypadłość: otóż, gdy w opisie do książki są takie słowa, jak zielarstwo, znachor, uzdrowicielka i temu podobne określenia kojarzące się z medycyną ludową, to wiem, że ta książka jest dla mnie. Przypadłość ta ujawniła się, gdy przeczytałem serię książek Iny Lorenz takich jak cykl „Nierządnica” oraz historię życia aptekarki. – (Od niedawna na półkach Biblioteki).
Przypadkiem trafiłem na kolejną sagę „Apteka pod Złotym Moździerzem”. Dwa tomy, które są preqelem do „Kobiet z ulicy Grodzkiej”. (Także zamierzam przeczytać i zapoznać się z tymi kobietami, ponieważ mają wiedzę o ziołolecznictwie).
Autorka – Lucyna Olejniczak – znana z „Lilii Królowej”, jak przyznaje w posłowiu „Apteki …” dokładnie przestudiowała historię dziewiętnastowiecznego Krakowa oraz temat ziołolecznictwa. Dlatego akcja staje się tak wiarygodna, że zdaje się, czytając, jakby była pilotem wycieczki.
Historia dzieje się w połowie XIX wieku. Pewna kobieta zostaje zgwałcona i mimo, że zaszła w ciążę, nie przyznaje się do tego mężowi. A na dodatek panuje epidemia cholery. Mąż umiera. Kobieta wie, że nie jest zarażona (właśnie okoliczna zielarka ją uratowała od zarażenia się). Postanawia uciec ze swojej wsi.
Odnajdujemy ją w klasztorze, gdzie rodzi córeczkę Magdalenę. Właśnie o niej jest ta książka.
Dziewczynka wychowuje się wśród zakonnic. Pobiera nauki nie tylko szkolne, ale także te, dotyczące gospodarstwa i szpitalnictwa. Następnie wyjeżdża do Krakowa, aby zaopiekować się bratem ksieni.
I tutaj zaczyna się dla Magdy inne, już nie tak sielskie i spokojne jak w klasztorze życie. Pierwsza miłość, pierwsze porażki. Więcej łez niż uśmiechów. Dorasta wśród zawirowań historii i rodzi się w niej niewieścia siła, bo musi walczyć o nadzieję, życie i spełnienie marzeń. Wychodzi z tych meandrów życia niby „okaleczona”, ale hart jej ducha pozwala spełnić jej postanowienia. Jest już twardą kobietą. Wychodzi za mąż … i tutaj zakończę opisywać fabułę, a resztę polecam przeczytać.
P.S. Romans, ale w jakim stylu!
NAPISAŁ CZYTACZ


